środa, 27 marca 2013

"Wiedzieć, nie przyjmować"

/ Coś refleksyjnego w moim wydaniu... miłego czytania /

Jak bardzo jesteś zmęczony życiem? 
-Nie wiesz póki go nie doświadczysz
Jak mało w Tobie wolności, zauważysz 
Gdy zobaczysz lecącego
Jak dużo czasu marnujesz 
Dowiesz się dopiero w przyszłości
Zdajesz sobie sprawę, że nie poznasz prawdy,
Ale i tak spróbujesz ją zdobyć
Bo taka jest sprzeczność ludzka:
"Wiedzieć, nie przyjmować"

12 komentarzy:

  1. Nie wiem dlaczego ktoś czyta coś co mu się nie podoba...czego nie rozumie i jeszcze kulturalnie podpisuje się Anonim... Nie wiem..może w dzisiejszych czasach tak wypada...Ja mam jedno pojęcie kultury.. Pisz Natalio bo Twoje wiersze są unikatowe.. nie wielka poezja, ale taka która trafia tam gdzie Trzeba. Do serca.
    Z poważaniem panie Anonimie

    OdpowiedzUsuń
  2. Na świecie są ludzie określani mianem "masochistów".
    Podpisywanie się "Anonim" to chyba nic złego, każdy ma do tego prawo.
    Nie mówię, że Aleksandra nie powinna pisać, ale mówię, że czytałem/am lepsze wiersze.
    Może po prostu nie rozumiem logiki białych wierszy :)
    Czy jest to powód do rozpoczynania wojny?
    Z poważaniem panie Longman.S

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż, ja czytałem/am białe wiersze, choćby Szymborskiej, jak już wspominałem/am i dobrze je rozumiałem/am. Nie rozumiem jednakże wierszy tej konkretnej osoby, a mianowicie tego, jaki tkwi w nich sens. Niektóre z nich są niezłe, ale są też takie, których nie sposób nie skrytykować
    A co do kogoś o nicku "Longman.S":
    Po pierwsze każdy ma prawo do posiadania własnego zdania.
    Po drugie jeśli nie umie pan czytać, to powiem panu, że autorka wiersze, jeśli dobrze rozumiem ma na imię Aleksandra, a Natalia to jej drugie imię.
    Po trzecie nie powinno się tylko kadzić młodemu poecie/poetce, gdyż to do niczego nie prowadzi, a czasem ostrzejsza krytyka może być kubłem zimnej wody wylanej na głowę i wpłynąć bardzo pozytywnie na styl pisania i samego autora.
    Po czwarte posługiwanie się nickiem "Longman.S" jest równie kulturalne, co pisanie anonimowo. Przecież nie wiemy, kim jest pan, podobnie jak pan nie wiemy, kim my jesteśmy. Może pan być młodym chłopcem, dziewczyną, bądź łysiejącym mężczyzną w średnim wielu, chcącym wyłudzić dane i adres pisarki. Jeśli jest pan takim specjalistą od kultury, to uprzejmie czekam, aż poda pan swoje prawdziwe dane osobowe.

    Z poważaniem panie Longman.S

    pan Anonim.2

    Ps: Do Aleksandry (a nie Natalii): pisze się "póki", a nie "puki"

    OdpowiedzUsuń
  4. A tak BTW, to ten jest lepszy od poprzedniego.

    Anonim.2

    OdpowiedzUsuń
  5. Więc tak...

    Kadzenie nie jest mi potrzebne, ale można czasami milej ująć niektóre sprawy.
    Co do Longman S. znam tą osobę i wiem, że cudownie piszę prozę. (http://van-elizabeth.blog.onet.pl/)
    Co do mówienia do mnie Natalia, nigdy mi to nie przeszkadzało. Uważam oba imiona za dobrze pasujące do mnie.
    Nie chce żebyście to odebrali drodzy Anonimowie źle, po prostu tłumaczę pewne sprawy.
    Miałabym też ogromną prośbę: Bardzo chętnie wysłucham każdą opinię, ale nie musi chyba ona zająć całego ekranu... bardzo bym prosiła o choć minimalne zmniejszenie objętości komentarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakby co to jestem Anonim.3

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Anonimie 3 :)
    Właśnie mi też się trochę odechciewa czytania takich epopei i dlatego prosiłam o większą zwięzłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepraszam Natalio, że za moją przyczyną rozgorzała taka niezdrowa dyskusja. Niezmiennie uważam słowo "anonim" za ohydne.. kwestia gustu.
    Panie Anonimie 2 .. po przeczytaniu pana komentarza żałuję, że umiem czytać, ale zwracam się do państwa z prośbą, ograniczmy wzajemne animozje i nie zaśmiecajmy komuś blogu kłótniami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Longman S. - przyjmuje przeprosiny...

    Anonimowie, mamy XXI wiek i istnieje coś takiego jak GG / Skype, jeżeli macie ochotę na tego typu dyskusje radzę się przenieść na takie komunikatory gdyż od teraz każdy komentarz nie dotyczący wiersza będzie usuwany...

    OdpowiedzUsuń
  10. Najmocniej przepraszam oboje was Aleksandro i Longmanie.S. Wstrzymuję się przed komentarzem dotyczącym zachowania obu stron i proponuję, żeby więcej nie poruszać tej kwestii.
    Anonim 1

    OdpowiedzUsuń
  11. Wreszcie mam adres Twojego bloga :D Nie mogłam wcześniej wejść na stronę :/ przepraszam za długą nieobecność :/
    Wiersz jest bardzo prawdziwy jeśli mogę go tak nazwać :) W moim wieku chyba nie da się być zmęczonym życiem :) przynajmniej mam nadzieję :)
    Człowiek nigdy nie był wolny i nie będzie :) To już ten świat jest tak skonstruowany że bez drugiej osoby nie da się żyć :)
    pozdrawiam i czekam na nowy wiersz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pisz Moja Nocy Siotrzyczko,wszak jestes u swoich,

    OdpowiedzUsuń