sobota, 2 maja 2015

"Krwawa księżniczka"

Dotknąć spróbuj a mieczem żelaznym przetnę twarz i obie łydki
Byś jak wewnątrz plugawy tak z zewnątrz był brzydki
Bo z dawien dawna krew moja zlała batyst i nogi
Gdy księżniczkę we mnie zabito, powstał potwór srogi

Królewskie pantofle złote na tułaczkę wtem zdane
Na miecz się zmieniły i obmyły pamięć
Zemsta - przyjaciółka, przetrwać nauczyła
Znaleźć czarodzieja w Blaviken szczodrze pozwoliła

Niestety był tam oprócz niego i znany Wilk Biały
Co zabójstwem plugastw wszelkich narobił sobie chwały
Ubiegnąwszy mnie w myśli zabił mą kompanię
Wybór dał mi prosty - odejście czy konanie?

Duch mój wybrał walkę przez Zemsty doradę
I zobaczył szybkość jego i zabójczą sławę
W końcu miecz wiedźmiński nie chybił o włos
I jak żem mieczem wojowała, dokonałam los

/Moi drodzy dawno nie czułam się tak dobrze pisząc wiersz. Na pewno przyczyniło się też do tego, jak bliska jest mi ta część twórczości Andrzeja Sapkowskiego.  Utwór został napisany na podstawie "Wiedźmina. Ostatniego życzenia", a w nim opowiadania: "Mniejsze zło". Zachęcam, kto nie zna, do zapoznania się z tekstem. Na pewno wspomoże w zrozumieniu wiersza (a może i zaowocuje dalszą lekturą, do której gorąco zachęcam). Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że tym razem więcej osób odważy się skomentować (uwierzcie mi, ciężko się pisze tylko dla samej siebie). Miłej Majówki ;) -Wasza Sesil/