Bądźmy jak dzieci
Mówmy to co myślimy
I obrażajmy się o prawdę
Kochajmy bezinteresownie
I nie hamujmy się wcale
Niech świat będzie czarny lub biały
Pogrążmy tych, których nie rozumiemy
Bo po co być dorosłym
Gdy w okół nas tyle dorosłych dzieci
Jakie to by było piękne i nadzwyczaj proste, gdyby tak wszyscy mówili to co naprawdę myślą i czują:(
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie do końca. Gdyby tak było wiele razy byśmy się obrażali, świat byłby chaosem, w którym trudno byłoby żyć. Powyższy wiersz właśnie o tym mówi. Dzieci owszem mówią co myślą, ale także obrażają się jeśli ta prawda im nie pasuje.
UsuńUkłon
OdpowiedzUsuńI wzajemnie :)
Usuń