środa, 3 czerwca 2015

"Żyjąc dobą"

I tak mi jakoś smutno, samotnie
Gdy godzinę godziną pchają minuty
I czas jakby stanął swą melancholią
I tak mi tęskno do Twego głosu

Noce zarzekłam, dni wypełniam życiem
Nie czując już doby,  będąc tak jak trzeba
Łącząc dwie natury w głosie chaosu
Budząc się z rana, kładąc znów o świcie

Tancerka słońca powita czarną szatą
Pod nią sekrety i myśli z marzeń
Kolejne miesiące za latem już lato
Rok miłości, trzy ułudnych myśli

Dwa razy jeden razy dwa liczone
Życie zagubione i życie znalezione

6 komentarzy:

  1. Zawsze potrafisz mnie zaciekawić swoimi słowami których nie skrywasz w swojej barwnej duszy.
    Dziekuje
    Tomasz1977

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęście być poetą przy tak wiernych czytelnikach. Dziękuję :)

      Usuń
  2. Jak zawsze pięknie i melancholijnie :) Przyjemnie się czyta

    OdpowiedzUsuń
  3. Ehh dziewczyno... Ty to masz wyczucie mojego nastroju :) i chociaż Twoje dzieło w pełni odzwierciedla moje uczucia i tęsknotę to właśnie dziś poznałam datę kresu mej tęsknoty. Dziękuję, ze nadal mogę cieszyć się Twoją twórczością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się z Twojego powrotu Longman :) bardzo mi Ciebie brakowało. Zapraszam do nadrobienia paru wierszy, które pojawiły się, gdy Cię nie było :)

      Usuń