Kocham gdy burza letnia zawita
Gdyż po niej zawsze świat rozkwita
Gdy skończą się gromy, co łzami roszą
Gdy świat pokryty jest wzruszenia rosą
Wszystko jest ciche, upaja się pięknem
Wszystko aż pachnie kwiatów kobiercem
Te silne doznania ciała i duszy
Są czymś cudownym po zabójczej suszy
Gdy każda kropelka spadając na świat
Rozświetla go w pięknie, dodając mu barw
Jeżeli podobała mi się "Róża przeznaczenia"...to "Burza" jest fenomenalna!Coś mi się wydaje Natalio..że znów będę miała do Ciebie prośbę. Ten wiersz tak bardzo pasuje do mojej ostatniej książki, że wręcz będę Cię błagała!Ale resztę napiszę na pw.
OdpowiedzUsuńJest lepiej...
OdpowiedzUsuńChyba dojrzewasz, twoje rymy są dojrzalsze. Cieszę się z kierunku, w którym to zmierza
Anonim 2.
Poodoba mi sie :) zaczynasz faktycznie przechodzic metamorfoze ;), ktora zapowiada tylko lepsze ;]
OdpowiedzUsuńDziękuje Nadijo :)
Usuń