(zdjęcie własne, btw truskawki z szampanem są pyszne :D)
Moi drodzy! Dziś szampan, truskawki i toast za Waszą młodą poetkę poproszę ^^ w tym roku bowiem nie tylko dostałam się do grupy, która miała zaszczyt przeczytać swój wiersz na "Turnieju o Laur Jubilata" ale także zdobyłam wyróżnienie (pomijając już bardzo miły fakt, że są to moje imieniny) :) a oto wiersz, który zdobył wyróżnienie, jest podobny do tego, który wstawiałam wcześniej, jednak został on przeze mnie poprawiony, więc miłej lektury ^^ :)
Stary znicz palący się pod nowym niebem,
Wczoraj Świętych obchodzone, dziś dogasa
Ostatkiem parafiny utrzymuje się i świeci
Byle uczcić, byle zachować czyjąś pamięć, przywiązanie
Psssyt i spala się w porannej mgle zwiastującej świt
Bo po co ma płonąć gdy już świat sam świeci?
"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
Widać przykryte liściem na nagrobku słowa
Słowa słodkie lecz z ziarnem gorczycy
Bo czasami tak ciężko o gest pełen prostoty
Gdy czas ciągle leci budując śmiałe plany
Może to ostatnia lekcja, ostatnie tchnienie wiatru
Może to płomyk rzucający się w nasze serca
Że nie tylko to co po życiu, lecz zawsze najpierw życie
Celebrować, czcić i pokazywać ciągle
Że liczy się nie ostatnia, lecz każda sekunda
Każdy mały gest wśród kropli wspólnych chwil