niedziela, 18 stycznia 2015

"Emocji moc!"

/ Kto nie lubi, ten nie lubi Moi Drodzy, ale ja ukochałam sobie ten sport ^^ Pozdrawiam Was serdecznie :) - Sesil /

Tłum, wiwat aż brak oddechu
Szum trąb - ta pieśń na część brzmi
Dziś wygraliśmy, wygraliśmy, wygraliśmy! 
Niech to cudowne uczucie będzie ciągle w nas

Ten moment wachania przed rykiem zastępów
Złaczonych mocą, czujących ten lot
Piersią i sercem grających wspólny ton
Otwerających serca wiernych ludzi mas

Rzuć misia, cukiereczek złotówkę jeśli czas
"Skoki narciarskie" - serca krzyczą w nas!
I później z obrazów powstają wspomnienia,
Które przez rok cały wzbudzają marzenia


14 komentarzy:

  1. jestem mile zaskoczony
    ukłonik
    duszek 1811

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czymże zaskoczyłam ;) ?

      Usuń
    2. Sport, poezja...Z ciekawości - a czy interesuje Cię muzyka? Jaki jest jej wpływ na proces powstawania Twoich wierszy?

      Usuń
    3. Muzyka jest dla mnie wyrażeniem emocji sama w sobie. Ułatwia mi pracę i zabawę. Uwielbiam przy niej pisać, ale głównie prozę. Czasami piszę wiersze przy: The Piano Guys, ale tp rrzadkość :)

      Usuń
    4. A gdybyś miała możliwość pisania o muzyce, rozmowy z wykonawcami, wykorzystywania swoich talentów w innej dziedzinie niż obecna, sądzisz, że sprawiałoby Ci to radość? Czy raczej stawiasz głównie na poezję, literaturę?

      Usuń
    5. Myślę, że miało by to swój urok, ale brak czasu tworzenia własnych utworów przez zajmowanie się twórczością kogoś innego byłby dla mnie urwaniem skrzydeł. Chyba, że masz na myśli spotkanie ku wymienieniu się myślami i inspiracjami - to byłoby przyjemne :)

      Usuń
  2. Myślałem raczej o współpracy dla "dobra wspólnego" :) Sam pisałem kiedyś wiersze, ale to muzyka zagościła w mym najdłużej. Możliwość pracy z kimś, kto rozumie, czym jest pasja jest w dzisiejszych czasach bezcenna. Jeśli mimo wszystko interesują Cię szczegóły, podaj mi proszę kontakt do siebie (e-mail). Przynajmniej nie będę już tajemniczym "Anonimowym" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że nie przekonałem Cię swoją poprzednią wiadomością i w sumie nie dziwię się temu zupełnie. Zacząłem dość nietypowo. Powiem więc wprost, choć ewentualne szczegóły wolałbym omówić w prywatnej wiadomości. Jestem Z-cą Redaktora Naczelnego jednego z internetowych serwisów muzycznych. Powyższą funkcję pełnię nieodpłatnie. Jest to zatem realizacja własnych marzeń, moje hobby, a nie praca zarobkowa (w takim charakterze pracuję w innej branży). Muzyką zajmuję się już 10 lat i na swoim koncie mam wiele publikacji oraz sporą liczbę wywiadów przeprowadzonych z zagranicznymi i polskimi artystami. Od pewnego czasu jednak zajmuję się tym wszystkim sam. Negocjuję kwestie ewentualnych rozmów, ustalam szczegóły współpracy z managerami, piszę pytania, przeprowadzam wywiady, tłumaczę jeśli trzeba, itd. Poszukuję więc osoby, której nieobce są tajniki języka polskiego, którą cechuje kreatywność i zamiłowanie do tego, co robi. Od pewnego czasu czytam Twój blog i choć tematycznie nie związany z muzyką, przykuł moją uwagę z powodu Twojej osoby. Pomyślałem, że napiszę do Ciebie i przekonam się, czy byłabyś zainteresowana ewentualną współpracą z nami (ze mną). To zapewne dość dziwne pytanie z mojej strony, ale pytając nie tracę niczego, więc...Tak, czy inaczej, mam nadzieję, że tym razem zaintrygowałem Cię moją wypowiedzą i gorąco liczę na choćby najmniejszy przejaw zainteresowania z Twojej strony. Tak, jak napisałem wyżej - wszelkie szczegóły i mój pomysł na współpracę wolałbym przedstawić w prywatnej wiadomości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze względu na prywatność mojego e-maila wolałabym go podać na Gadu-Gadu, lub na Facebook'u:
    GG: 35098108, odnośnik do Facebook'a jest na górze strony :)
    Nie ukrywam, że bardzo się cieszę z propozycji, ale mam i kilka wątpliwości ;) zapraszam na komunikatory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałem na gg. Mam nadzieję, że otrzymasz całośc mojej wiadomości.

      Usuń
  5. Świetny wiersz. Pięknie oddałaś ten duch sportowych emocji. Podoba mi się. Osobiście rzadko oglądam skoki narciarskie, ale przyznaję, że zdarzało mi się zasiadać za telewizorem i trzymać kciuki za Polaków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że czujesz podobnie ;) ja z kolei kibicuję co roku na żywo iii polecam tę formę wspomagania naszych skoczków, świetna atmosfera :)

      Usuń
  6. Nie jestem entuzjastką tego sportu, ale jak w każdym innym gorąco kibicuję naszym sportowcom. Ładnie to ujęłaś Ses :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać w twych słowach piękne wspomnienie, piękną chwilę i ogrom wrażeń, podczas czytania aż słychać te krzyki z trybun :)

    Dziękuję za to że podzieliłaś się tym wspomnieniem :)

    OdpowiedzUsuń